Archiwum 18 sierpnia 2015


Dział poświęcony nowym urządzeniom drukującym...
Autor: darif5
Tagi: samsung   artykuły biurowe   hp   brother   tusz do drukarki   toner do drukarki  
18 sierpnia 2015, 11:49

Od dawna ludzie szukają odpowiedzi, dotyczącą doboru odpowiednich tuszy i tonerów do swojej kopiarki. Cały czas stajemy przed problemem, czy powinno się przeznaczyć więcej pieniędzy na materiały eksploatacyjne oryginalne, czy też oszczędzić i wybrać produkty zamienne?. Jeśli wybiorę półprodukty zastępcze, czy nie utracę gwarancji?, czy taki produkt może uszkodzić drukarkę? postaram się rozwiać wszedlkie wątpliwości związane z tym zagadnieniem, odpowiedź bowiem nie jest jednoznaczna i zależy od kilku czynników. Pierwsze najistotniejsze pytanie dotyczy gwarancji, czy stosując zamiennych tonerów, tuszy, taśm barwiących do drukarek użytkownik traci gwarancję w wypadku awarii urządzenia - NIE. Zakazuje tego Dyrektywa Unijna nr 93/13 CCE z 5.04.1993 r. która zabrania wprowadzania wpisów do gwarancji, treści o tym, że stosowanie produktów zamiennych do drukarek stanowi utratę gwarancji. Niestety serwisy, wykorzystują niewiedzę ludzi i od razu odmawiają przyjęcia nawet takiego urządzenia drukującego. Osoby które przyjmują uszkodzony sprzęt, już na wstępie pytają się czy w drukarce są materiały eksploatacyjne oryginalne czy zamienne. Jeśli są tam zamienniki, przyjęcie urządzenia na serwis od razu zostaje odrzucone. Jest to zwykłe oszustwo serwisów, które mają świadomość, że materiał eksploatacyjny nie może uszkodzić drukarki, co najwyżej może ją zabrudzić. Na szczęście jest jeden sposób na obejście tego nieuczciwego precedensu, w przypadku uszkodzenia urządzenia wielofunkcyjnego, wystarczy włożyć do urządzenia oryginalny pojemnik (może to być toner startowy który był wraz z zakupionym urządzeniem, jeśli został juz wyrzucony, można także nabyć taki zużyty pojemnik w każdym punkcie gdzie prowadzony jest skup zużytych materiałów eksploatacyjnych. Kończąc temat gwarancji i uszkodzenia drukarki poprzez stosowanie regenerowanych materiałów eksploatacyjnych, warto zwrócić uwagę, że porządne firmy sprzedające alternatywne tonery i tusze zapewniają nie tylko gwarancje na swoje produkty, aż do całkowitego wyczerpania, ale dodatkowo zapewniają naprawę urządzenia w przypadku uszkodzenia/zabrudzenia drukarki przez ich produkt. Mamy więc tym samym pełną gwarancje, że stosując zamienniki nasza drukarka jest bezpieczna. Jak w praktyce sprawują się materiały zastępcze? czy ich jakość nie odbiega od materiałów oryginalnych? Tutaj nie można odpowiedzieć jednoznacznie, bowiem to zależy od wielu czynników. Są dwie najważniejsze kwestie, pierwszą z nich jest rodzaj kopiarki z której korzystamy, niektóre produkty zmienne drukują bez zarzutu, i nie ma żadnej różnicy porównując do oryginału. Lecz w przypadku używania ich do niektórych modeli jakość ulega pogorszeniu. Nie jestem w stanie opisać każdego modelu tonera czy kartridża, który sprawdza się idealnie bo jest ich za dużo. Jednak współpracując z firmą gdzie zaopatrujemy się w materiały eksploatacyjne sprzedawca powinien być obeznany w towarze jaki oferuje i uczciwie poinformować czy dany produkt jest warty polecenia czy nie. Dobre firmy, oferują tonery i tusze na testy, klient może otrzymać towar w celu jego wypróbowania (to nic nie kosztuje) o ile jest zadowolony zostaje wystawiony paragon bądź faktura, jeżeli nie oddaje produkt. Takie praktyki stosują duże i sprawnie działające firmy. Dzięki temu klient może bez ponoszenia żadnych kosztów, sprawdzić uważnie jakość przed zakupem. Używając tonerów i tuszy do drukarek HP zamienniki sprawują się świetnie. Kłopoty zaczynają się gdy pragniemy skorzystać z produktów zastępczych do urządzeń marki OKI, Epson, Gestetner, Minolta itp. Nie mogę oczywiście powiedzieć, że produkty regenerowane do urządzeń tych producentów są gorszej jakości, ale potrzebują one większej ostrożności. W modelach tych zazwyczaj funkcjonują osobno pojemniki z proszkiem (tonery) i osobno bębny, do których przesypuje się proszek. Kłopot w tym, że połączenie dwóch różnych proszków czy to oryginału z zamiennikiem czy po prostu dwóch innych zamienników (innych producentów) może spowodować problemy z wydrukiem. Dlatego ważne jest w tym wypadku, aby wydrukować cały proszek przed zmianą tonera. W bębnie znajduje się zbiornik, w którym często są pozostałości poprzedniego tonera. Jednak jak pisałem wcześniej doświadczony sprzedawca, ma obowiązek znać własny towar i poradzić ewentualnie podczas zakupu. Drugą kwestią jest sprawa producenta zamienników, niestety na rynku jest ogromna liczba regenerowanych tonerów i tuszy, a od jakiegoś czasu pojawiły się produkty 100% nowe tak zwane chińczyki. Problem w tym, że każdy sprzedawca zachwala swój produkt, niestety część zwyczajnie oszukuje. Przez takie działania jakość materiałów zastępczych uległa pogorszeniu, solidne dobre firmy, aby utrzymać się na rynku zmuszona jest obniżać cenę kosztem jakości. Dlaczego sytuacja jest tak bardzo zagmatwana? otóż dlatego, że klient kupując toner może wiedzieć czy jego produkt jest napełniony w sposób "profesjonalny" (mam na myśli wymianę najważniejszych części, które powinny zostać usunięte a w ich miejsce wstawione nowe). Jest to przede wszystkim bęben, listwa zbierająca, toner powinien mieć plombę zabezpieczającą, no i oczywiście kwestia napełnienia go dobrej jakości proszkiem. Toner zregenerowany tym sposobem, z pewnością będzie służył do końca a jakość wydruku nie będzie gorsza niż w przypadku oryginału. Niestety sporo firm walcząc o klienta obniżają bardzo ceny, przykładem jest tutaj śmietnisko, czy wysypisko allegro. Znaleźć tutaj można w większości zwykłe odpady, bo jak inaczej nazwać toner (na przykładzie powszechnych produktów takich jak toner Q2612A oferowany za 9zł? gdzie koszt produkcji z wymianą opisanych powyżej elementów wynosi 30zł (bęben ok 7zł, listwa zbierająca 3,5zł, plomba 1,5zł, proszek 5zł, pusta kaseta 10zł, kartonik i folia 3zł) i nie liczę tutaj robocizny. To pokazuje że materiały eksploatacyjne oferowane w takiej cenie to zwyczajny odpad z produkcji lub regeneracja mało profesjonalna gdzie wywierca się dziurę wsypuje tani proszek i na tym koniec. Trudno więc bezdyskusyjnie określić czy produkty zastępcze jakościowo nie są gorsze od oryginałów. Jeśli klient miał do czynienia z tonerem napełnionym przez firmę, czy osobę sprzedającą na allegro, to będzie przeświadczony o jego złej jakości. Aczkolwiek produkty napełnione prawidłowo (produkty bez wątpienia znacznie droższe) nie odbiegają od oryginałów. www.igalo24.pl